Sortowanie
Źródło opisu
Katalog zbiorów
(4)
Forma i typ
Książki
(4)
Literatura faktu, eseje, publicystyka
(2)
Publikacje popularnonaukowe
(2)
Dostępność
dostępne
(4)
Placówka
Markowa Wypożyczalnia dla Dorosłych
(4)
Autor
Bata Artur (1940- )
(1)
Garbacz Dionizy (1940- )
(1)
Grunt-Mejer Zygmunt (1916-2009)
(1)
Kurek Ewa (1951- )
(1)
Rok wydania
2010 - 2019
(4)
Okres powstania dzieła
2001-
(3)
1901-2000
(1)
1939-1945
(1)
1989-2000
(1)
Kraj wydania
Polska
(4)
Język
polski
(4)
Przynależność kulturowa
Literatura polska
(2)
Temat
Podziemie polityczne i zbrojne (1944-1956)
(3)
Ruch oporu
(2)
Żołnierze wyklęci
(2)
Armia Krajowa (AK)
(1)
Dekutowski, Hieronim (1918-1949)
(1)
II wojna światowa (1939-1945)
(1)
Narodowe Siły Zbrojne
(1)
PRL
(1)
Prześladowania polityczne
(1)
Żubryd, Antoni (1918-1946)
(1)
Temat: czas
1901-2000
(3)
1939-1945
(3)
1945-1989
(3)
Temat: miejsce
Rzeszów (woj. podkarpackie ; okolice)
(2)
Nisko (woj. podkarpackie ; okolice)
(1)
Polska
(1)
Sanok (woj. podkarpackie ; okolice)
(1)
Stalowa Wola (woj. podkarpackie ; okolice)
(1)
Gatunek
Opracowanie
(2)
Pamiętniki i wspomnienia
(2)
Antologia
(1)
Biografia
(1)
Dziedzina i ujęcie
Historia
(3)
Bezpieczeństwo i wojskowość
(2)
4 wyniki Filtruj
Książka
W koszyku
Żubryd : bieszczadzki "Ogień" / Artur Bata. - Warszawa ; Kraków : Oficyna Wydawnicza Mireki, copyright 2019. - 335, [1] strona : fotografie, portrety ; 21 cm.
Po przeszło 70 latach od śmierci Antoniego Żubryda postać ta nadal budzi skrajne emocje i wywołuje namiętne dyskusje. Przez jednych uwielbiany, przez innych potępiany, wciąż szuka swego miejsca w historii regionu. Poczucie odpowiedzialności i rzetelności skłania badaczy biografii Żubryda do odkrywania tzw. prawdy obiektywnej, jednak jest to zadanie praktycznie niewykonalne. Mamy do dyspozycji wszystkie wytworzone w tamtych latach dokumenty i inne źródła wiedzy, np. relacje i wspomnienia świadków dotyczące Żubryda, ale są też poważne, niedające się wypełnić, luki w ich zawartości. Nie można ich zastąpić interpretacją znanych faktów czy odwoływaniem się do wyobraźni. Należy przyjąć, że niczego nowego, istotnego już się o Żubrydzie nie dowiemy, pozostaje zatem skupić się na dostępnych materiałach i ich krytycznej analizie. Poza tym każdy, kto podejmuje ten temat, musi stawić czoła powstałej wówczas, a w późniejszych latach utrwalanej, tzw. legendzie Żubryda, sugestywniejszej niż fakty, ale także kreującej dwie zupełnie odmienne osobowości naszego bohatera. Na podstawie powyższych przesłanek powstała niniejsza publikacja.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Markowa Wypożyczalnia dla Dorosłych
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 94(438).083 (1 egz.)
Książka
W koszyku
Czas wyklętych : przeciwko sowieckiemu zniewoleniu / Dionizy Garbacz. - Warszawa ; Kraków : Oficyna Wydawnicza Mireki, copyright 2017. - 366 stron : faksymilia, fotografie, portrety ; 21 cm.
Bunkier zbudowałem w gęstym lesie między Hutą Krzeszowską a wioską Ciosmy, na małym wzgórzu porośniętym sosnami i świerkami. Zrobiłem go przy pomocy dwóch pewnych ludzi. Oni już nie żyją. Najpierw przygotowaliśmy materiał: bale świerkowe, papę. W nocy wykopaliśmy dół. Powała została zrobiona z bali, na nie położona papa, żeby nie przemakało. Na bunkrze posadziłem świerki. Wchodziło się przez otwieraną od wewnątrz klapę, na której rósł mech, tak że nic nie było widać. Do środka schodziło się po schodkach. W bunkrze można było stać, miał ze dwa metry wysokości. Z deszczułek zrobiłem dwa wywietrzniki na wywiew i nawiew, żeby przepływało świeże powietrze: było więc czym oddychać i mogła się palić lampa naftowa. Wywietrzniki były dobrze zamaskowane, pod pniem drzewa, nie było ich widać. W środku była studzienka, z półtora metra głęboka, wykopana w ziemi i obłożona deszczułkami. Gromadziła się w niej woda, którą gotowałem. Miałem maszynkę spirytusową i zawsze zapas paliwa do niej. Ubikacja to była beczułka żelazna z pokrywą. Opróżniałem ją, jak była odwilż. Miałem łóżko do spania i pierzynę do przykrycia. Były półki na ścianach i wieszaki z rogów koziołków. Miałem zapasy jedzenia na zimę. Zamykałem się w bunkrze i z niego nie wychodziłem, żeby nie zostawiać śladów na śniegu.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Markowa Wypożyczalnia dla Dorosłych
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 94(438).083 (1 egz.)
Książka
W koszyku
Na początku czerwca 1945 roku „Zapora" poprowadził nas w Zamojskie, gdzie spotkaliśmy się z przyjacielem komendanta, słynnym „Podkową". Po drodze rozbrajaliśmy mniejsze posterunki MO. Pamiętam, że wstąpiliśmy też do jakiegoś kościoła, w którym ksiądz podarował nam szkaplerze z Matką Boską. Potem w Janowie zabraliśmy Sowietom pięć studebakerów. Jeden z nich się zepsuł, więc „Zapora" kazał go spalić. W drodze powrotnej znowu rozbrajaliśmy mniejsze i większe posterunki MO, między innymi w Bychawie, Józefowie i Urzędowie. Był to okres naszej największej aktywności. Zdawało się, że „Zapora" chciał pokazać, kto tutaj naprawdę rządzi. Podczas zdobywania Bychawy ubezpieczałem oddział. Zaminowałem drewniany most od strony Lublina. W pewnej chwili nasz posterunek dał znać, że w stronę miasta jedzie jakiś samochód. Na rozkaz porucznika „Jagody" zdetonowałem most. Po chwili okazało się, że to jechał pluton „Renka". Nasi ludzie musieli się więc przeprawiać przez rzeczkę. Do Józefowa weszliśmy w dzień targowy. Podjechaliśmy samochodami pod znajdującą się w rynku komendę milicji, wysiedliśmy, a władza, to znaczy MO, nie widząc szans na skuteczny opór, poddała się bez walki.Do ludności przemówił porucznik „Opal". Potem dwóch funkcjonariuszy milicji, wskazanych przez mieszkańców Józefowa, otrzymało po parę kijów. Była to kara za ich złe zachowanie w stosunku do miejscowej ludności. Najsympatyczniej witano nas w Urzędowie. Nie bez powodu miasteczko to było przez ubowców nazywane Londynem. Najbliżsi nam byli mieszkańcy przedmieścia zwanego Bęczynem, gdzie zawsze można było liczyć na pomoc i wsparcie. Stąd pochodziło wielu chłopaków z naszego oddziału. Za to wszystko czerwona władza brała na mieszkańcach Bęczyna krwawy odwet – pacyfikowała, paliła i rabowała ich domostwa. (fragment książki)
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Markowa Wypożyczalnia dla Dorosłych
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 94(438).083 (1 egz.)
Książka
W koszyku
Uratowanych z podstępnej sowieckiej likwidacji partyzantów "Kmicica" zebrał pod swoją komendę w 5 Wileńskiej Brygadzie AK Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka".
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Markowa Wypożyczalnia dla Dorosłych
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 94(438).082 (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej